Kombinacje polskich handlarzy
Nie zdradzę tajemnicy jeśli powiem, że otrzymuję wiele propozycji współpracy od polskich handlarzy samochodami. Wiedząc czego szukają, wiem co zaoferują swoim klientom w Polsce jako tzw. samochody z allegro. A szukają samochodów mniej lub bardziej uszkodzonych, najchętniej z uszkodzonym silnikiem lub po gradobiciu. Tych jest niewiele, więc nie gardzą samochodami powypadkowymi. Jednak odkąd polscy kupujący uzbrolili się w mierniki grubości lakieru, wielu handlarzy woli przywozić do Polski samochody autentycznie bezwypadkowe, lecz zamęczone, w których następnie przebieg jest zmniejszany w niewyobrażalnym stopniu. Jak to wygląda z perspektywy ich późniejszego klienta?
Wyobraźmy sobie, że, podobnie jak wielu ludzi w Polsce, poszukuję Volkswagena Passata Variant z rocznika 2004 z silnikiem diesla o mocy 130 KM, przebieg do 150 tys. kilometrów, najchętniej w kolorze czarnym. Odnalazłem poniższy model na niemieckiej stronie z ogłoszeniami, przy czym jest to jeden z najtańszych samochodów, które spełniają moje kryteria. Egzemplarz jest według opisu zadbany i bezwypadkowy, na dodatek ma świeżo przeprowadzony przegląd, nową chłodnicę, wymieniony pasek rozrządu i dwa komplety opon. Przebieg 144 tys. km. Cena do negocjacji to 6300€, czyli około 26300 PLN. Oto ten egzemplarz:
Gdybym jednak chciał poszukać bardzo podobnego egzemplarza w Polsce, już sprowadzonego przez kogoś z Niemiec, to natknę się choćby na taki egzemplarz jak poniżej, z tą samą mocą silnika diesla, prawie identycznym przebiegiem 146 tys. km., oczywiście deklarowany jako bezwypadkowy, ale już za znacznie niższą kwotę, bo tylko 14900 PLN, czyli 11400 PLN taniej. Nie zapominajmy, że w tej cenie sprzedawca musi odbić sobie koszty sprowadzenia i jeszcze zarobić. Oto ten egzemplarz:
Wygląda na to, że handlarz daje nam ponad 11000 PLN w prezencie. Chyba że kupił taki egzemplarz jak ten kolejny poniżej, niedrogo go naprawił i odświeżył ale woli to ukryć przed kupującym i zarobić więcej:
Jednak kreatywność handlarzy często wykracza poza to. Jeśli więc handlarz samochodami używanymi dążył do maksymalizacji zysków to mógł zainteresować się taką ofertą jak poniższa i przygotować dla klienta wymarzony samochód, tyle że złożony z kilku:
Takie wynalazki jeżdżą po Polsce w dużej ilości i wcześniej czy później odkrywają swoją mroczną tajemnicę, najpóźniej w momencie poważnego wypadku, o czym czasem informuje prasa. Taką informację znalazłem na stronie internetowego wydania gazety Fakt:
Komentarze: